Szaleję na punkcie tych placków! Robię je ostatnio często na śniadanie. Są przepyszne, sycące i cudownie pachną! Mają jednak jedną wadę… strasznie chłoną tłuszcz ze smażenia i pewnie są bardzo kaloryczne… Kaloriami tak bardzo się nie przejmuję, zaś tłuszcz porządnie odsączam przy pomocy ręczników kuchennych. Polecam!
Przepis znaleziony na tym blogu.
- 2,5 szklanki mąki
- 2 niepełne szklanki mleka
- 2 jajka
- łyżka cukru waniliowego
- łyżeczka proszku do pieczenia
- kilka jabłek, najlepiej kwaskowatych (5-6 średniej wielkości)
- cukier puder do posypania
Smażyć na rozgrzanej patelni, ale na niezbyt dużym ogniu, gdyż szybko mogą się przypalić. Placki powinny być dość grube tak około 0,5 do 1 cm. Jeśli chcemy uzyskać rumianą chrupiącą skórkę, należy smażyć je w dość głębokim tłuszczu. Po zdjęciu z patelni porządnie odsączyć używając ręczników papierowych. Podawać posypane cukrem pudrem.
1 komentarz:
Wiolu kiedy to ja się załapię na coś pysznego od Ciebie:-)?
Prześlij komentarz