Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soczewica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą soczewica. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 21 grudnia 2014

Paszteciki krucho-drożdżowe z pieczarkami i soczewicą

DSC_0009

Paszteciki idealne do barszczu wigilijnego lub jako samodzielna przekąska. Aromatyczne, wyraźnie pieczarkowe, kruche. Po prostu smaczne.

ciasto:

  • 500 g mąki
  • 3 łyżeczki suszonych drożdży
  • 125 ml śmietany 12 lub 18%
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 i 1/3 łyżeczki soli
  • 200 g masła
  • 1 jajko
  • 3 żółtka
  • żółtko + 2 łyżki mleka do smarowania pasztecików
  • ulubione dodatki do posypania: czarnuszka, mak, kminek, sezam

farsz:

  • 800 g pieczarek (najlepiej świeżych z jasną blaszką)
  • szklanka soczewicy czerwonej
  • 2 cebule
  • sól, pieprz
  • masło, olej
  • 3 -4 łyżki bułki tartej

W miseczce wymieszać drożdże z cukrem i śmietaną, przykryć i odstawić na 10-15 minut w ciepłe miejsce. Mąkę i sól wsypać na stolnicę, dać pokrojone masło i rozcierać palcami do uzyskania kruszonki. Na środku zrobić wgłębienie, wlać drożdżowy zaczyn, śmietanę oraz jajka. Wszystko zagnieść do uzyskania gładkiej kuli. Przykryć ciasto i odstawić do wyrastania na około godzinę.

W tym czasie soczewicę przepłukać na sicie i zalać w garnku wodą ze 2-3 cm ponad poziom ziaren. Gotować do miękkości (około 15 minut) od czasu do czasu mieszając.  Soczewica powinna wchłonąć cały płyn. W razie potrzeby odparować wodę lub dolać, jeśli zbyt szybko się wygotuje.

Cebulę posiekać w kostkę i zeszklić na oleju. Dodać do ugotowanej soczewicy. Oczyszczone pieczarki pokroić na kawałki i podsmażyć na maśle do zrumienienia. Zemleć w maszynce lub rozdrobnić w blenderze. Można też od razu rozdrobnić surowe pieczarki w blenderze lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach i w takiej postaci usmażyć. Połączyć z soczewicą, posolić, popieprzyć i wymieszać z bułką tartą.

Wyrośnięte ciasto partiami wałkować na podsypanym mąką blacie na prostokąty o szerokości około 12 cm. Na środku ułożyć farsz, połączyć brzegi, mocno ścisnąć miejsce łączenia i ułożyć je pod spód wałka. Rulon pokroić ukośnie na 2 cm kawałki. Ułożyć je na blasze zachowując odstępy i posmarować jajkiem zmieszanym z mlekiem. Na koniec posypać np.: czarnuszką (może być też kminek, sól, sezam, mak).

DSC_0463

Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni C do zrumienienia (około 20 minut). Po wystudzeniu przechowywać w lodówce. Przed podaniem warto podgrzać przez parę minut w piekarniku. Można też zamrozić paszteciki.

DSC_0016Ciasto z przepisu znalezionego na blogu: Kuchnia nad Atlantykiem

piątek, 31 stycznia 2014

Krem z batatów z soczewicową posypką

DSC_0106

Kremowa zupa z pomarańczowych warzyw: batata i marchewki. Przyrządzona na mleczku kokosowym z pastą curry, imbirem, czosnkiem. Rozgrzewająca, aromatyczna. Do tego posypka z brązowej soczewicy podsmażonej z cebulką i czosnkiem, która bardzo zasmakowała mi solo. Polecam na zimowe chłody!

  • około 500 g batatów
  • marchewka
  • cebula
  • kilka ząbków czosnku
  • około 3cm kawałek imbiru
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • sok z połowy limonki
  • łyżka sosu rybnego
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • łyżka pasty curry (użyłam żółtej, można dać trochę więcej, ale będzie pikantniej)
  • 750 ml bulionu drobiowego
  • duża puszka mleczka kokosowego
  • trochę cukru do smaku (opcjonalnie)
  • łuszcz kokosowy/masło klarowane/ olej
  • pół szklanki brązowej drobnej soczewicy
  • 2 ząbki czosnku
  • mała cebula lub pół średniej
  • 1/2 łyżeczki mielonej kolendry
  • sól, pieprz

 

W rondelku na łyżce oleju kokosowego zeszkliłam pokrojoną w kostkę cebulę. dodałam pastę curry, starty imbir, przeciśnięty przez praskę czosnek i chwilę smażyłam. Następnie wrzuciłam obrane i posiekane warzywa, wymieszałam i zalałam bulionem. Dodałam sosu sojowego i rybnego i gotowałam do miękkości warzyw. Gdy batat i marchewka były gotowe, dodałam mleczko koksowe i zostawiałam do zagotowania. Doprawiłam sokiem z limonki oraz ewentualnie sosem sojowym i cukrem, zmiksowałam blenderem.

Soczewicę przepłukałam wodą i ugotowałam do miękkości we wrzątku (w szklance wody na 1/2 szklanki soczewicy). Cebulkę posiekłam drobno i dusiłam na małym ogniu na łyżce oleju kokosowego. Pod koniec dodałam czosnek przeciśnięty prze praskę oraz zmieloną kolendrę. Wsypałam ugotowaną soczewicę i wszystko chwilę smażyłam. Doprawiłam solą i pieprzem.

Zupę serwowałam okraszoną łyżką soczewicy.

Inspiracja: blog Bea w Kuchni

środa, 9 lutego 2011

Zupa z soczewicy i marchewki

IMG_9485

Smaczna, sycąca zupa “zimowa”. Energetyzujący kolor, rozgrzewające przyprawy, proste wykonanie, a do tego skromna lista składników. Przepis znaleziony w Kuchni brytyjskiej, (cykl “Rzeczpospolitej”), lecz sądzę że zupie tej bliżej do dań indyjskich niż brytyjskich .

  • 6 szklanek bulionu
  • 2 duże cebule drobno pokrojone
  • 4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
  • łyżka kuminu
  • 6 sporych marchewek pokrojonych w grube plasterki
  • 2 łodygi selera naciowego pokrojone
  • 1/2 szklanki brązowej soczewicy (użyłam czerwonej)
  • 1/2 szklanki maślanki

Warzywa gotujemy w bulionie. Dodajemy kumin (można wcześniej uprażyć na suchej patelni i utłuc w moździerzu).  Po 30 - 40 minutach zupę miksujemy i dodajemy soczewicę. Gotujemy do miękkości soczewicy. Doprawiamy solą, pieprzem i maślanką.

Można podać z czosnkowo - ziołowymi grzankami.

IMG_9501

sobota, 11 grudnia 2010

Krem z papryki i pomidorów

IMG_8969

Bezpośrednią inspiracją do przygotowania tego kremu, był wpis na blogu Przysmaki Karolki. Przypomniałam sobie też, że widziałam już podobny przepis w książce Kuchnia meksykańska.

Myślę że jest kilka rzeczy, które warto wiedzieć na temat tej zupy. Po pierwsze trzeba koniecznie przetrzeć ją przez sito. Samo zmiksowanie nie wystarczy, by uzyskać delikatną konsystencję i pozbyć się twardszych cząstek. Po drugie, zupa smakuje zdecydowanie lepiej na drugi dzień. Poza tym dodatek utłuczonych ziaren kolendry korzystnie wzbogaca smak. No i czosnek, bez czosnku ani rusz! Oprócz tego dałam też czerwoną soczewicę, coby uczynić krem bardziej treściwym.

Zupa ma ciekawy aromat paprykowo-pomidorowy. Jest sycąca i rozgrzewająca, i ten ciepły kolor, który cieszy oko w mroźne dni :).

  • 1 czerwona cebula
  • 2 spore czerwone papryki
  • puszka pomidorów krojonych
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oliwy
  • litr bulionu
  • łyżeczka mielonej kolendry
  • sól, pieprz, sos sojowy, chili
  • 1/2 szklanki czerwonej soczewicy

Paprykę pokroić na kawałki, wysmarować oliwą i piec w piekarniku nagrzanym do 180-190 st. C. aż będzie miękka. Cebulę posiekać drobno i zeszklić na oliwie. Następnie dodać czosnek przeciśnięty przez praskę oraz utłuczoną kolendrę. Chwilkę smażyć, dodać pomidory z puszki, bulion i upieczoną paprykę. Gotować na wolnym ogniu.

Soczewicę przepłukać, zalać szklanką wody i gotować przez około 10 minut (jeśli wcześniej woda odparuje i soczewica stanie sie gęsta, zdjąć z ognia). Soczewicę dodać do zupy i gotować jeszcze chwilę do miękkości. Doprawić do smaku i zmiksować. Na koniec przetrzeć przez sito.

wtorek, 9 listopada 2010

Krem z dyni z soczewicą

IMG_8693

Czyż takie połączenie może być złe? No pewnie, że nie! Wiedziałam o tym, jak tylko zobaczyłam listę składników i rachu ciachu, zabrałam sie do roboty.

Zupa jest sycąca, rozgrzewająca i aromatyczna. Musiałam dokonać modyfikacji dotyczącej przyprawy i zamiast marokańskiej, dałam curry w proszku i garam masala. Przepis znaleziony u Karolki.

  • 2 łyżki oliwy
  • 1 cebula - drobno posiekana
  • 1  ząbek czosnku (dałam więcej)
  • 2 łyżki mielonego kminu
  • 1 łyżka przyprawy marokańskiej (dałam łyżeczkę garam masala i 2 łyżeczki curry w proszku)
  • 6 szklanek bulionu warzywnego
  • 1 kg dyni pokrojonej w kostkę (waga bez skóry)
  • 1 duży pokrojony ziemniak
  • 1 szklanka czerwonej soczewicy
  • sól, czarny pieprz

W sporym rondlu rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę do zeszklenia. Gdy będzie miękka, dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę i przyprawy. Smażymy chwilkę, aż przyprawy zaczną intensywnie pachnieć (nie wolno smażyć zbyt długo, by sie nie przypaliły). Następnie wrzucamy dynię, ziemniaka i soczewicę. Mieszamy dokładnie i zalewamy bulionem. Gotujemy na średnim ogniu do miękkości warzyw i soczewicy. Doprawiamy solą i pieprzem. Na koniec miksujemy zupę na krem.

poniedziałek, 4 stycznia 2010

Zupa z zielonej soczewicy

IMG_3668 

Podstawową zaletą zup z soczewicą jest to, że z reguły wszystkie składniki są w zasięgu ręki. A może to prostota i szybkość wykonania są głównymi atutami…? Tak czy siak soczewica mnie kusi. Kusi, choć za każdym razem, gdy coś z niej przyrządzę myślę sobie - “ok, w porządku, ale bez rewelacji”. Pomimo tego, co jakiś czas znów do niej wracam i testuję nowe kombinacje. I dziś, muszę przyznać, to był całkiem udany eksperyment. Zwyczajna i naprawdę niezła zupa. Zdecydowanie najlepsza soczewicowa, jaką przyrządziłam. Gotując ją inspirowałam się tymi dwoma przepisami, które można znaleźć :tutaj i tutaj. Proporcje określiłam z grubsza…

  • 200 - 250 g zielonej soczewicy
  • 1,5 - 2l wody
  • 2 listki laurowe
  • 4 - 6 ziarenek ziela angielskiego
  • 3 średniej wielkości cebule
  • 5 sporych ząbków czosnku
  • 1 marchewka
  • 1/2 selera średniej wielkości
  • 1 łyżka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka utłuczonych nasion kolendry
  • 2 kostki rosołowe
  • 2 łyżki suszonego majeranku
  • 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • chilli lub pieprz do smaku

Wlać wodę do garnka, wrzucić ziele angielskie, kolendrę i listki laurowe. Dodać seler i jedną całą obraną cebulę. Soczewicę opłukać i wsypać do wody. Gdy woda zacznie wrzeć, zmniejszyć ogień. Marchewkę pokroić w drobną kostkę lub zetrzeć na tarce. Pozostałe cebule pokroić w kostkę, zeszklić na maśle lub oliwie, pod koniec dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, następnie dodać do garnka. Gotować jakieś pół godziny, co jakiś czas mieszając. Wyjąć seler i całą cebulę, poczym dodać kostki rosołowe i koncentrat pomidorowy. Zupę doprawić słodką papryką, majerankiem, chilli lub pieprzem. Gotować jeszcze z 10 minut lub do miękkości soczewicy. Ewentualnie uzupełnić wodą, choć zupa powinna być dosyć gęsta. Podawać z pieczywem.

IMG_3674

środa, 16 grudnia 2009

Pasztet z soczewicy i szybki chleb z maszyny

IMG_3172
Przepis na ten pasztet znalazłam już dawno temu na blogu Around the kitchen table... i od razu chciałam go wypróbować. Na zdjęciach Polki, wyglądał bardzo zachęcająco… Tak się jednak złożyło, że musiał sobie jeszcze poczekać. W końcu się zebrałam i spreparowałam tę soczewicowo - warzywną kombinację. Powstała całkiem smaczna alternatywa dla mięsnych kanapek, choć oczywiście nie przypomina “prawdziwego” pasztetu. Oryginalny przepis Agnieszki Kręglickiej można znaleźć tu.
Ja zrobiłam tak:
  • 1 szklanka czerwonej soczewicy
  • 3 marchewki
  • 2 pietruszki
  • 2 cebule
  • 4 ząbki czosnku
  • 3 jajka
  • ziele angielskie
  • liść laurowy
  • utłuczony w moździerzu kumin
  • słodka papryka,
  • chilli
  • sól, pieprz
  • olej
Soczewicę opłukać i rozgotować na puree w 2 szklankach wody. Warzywa zetrzeć na tarce, cebulę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Ponad łyżkę kuminu przesmażyć na niewielkiej ilości oleju, dodać warzywa, listek laurowy i ziele angielskie, jeszcze chwilę smażyć. Potem dusić pod przykryciem, w razie konieczności podlewając odrobiną wody, by nie przywarło.Sól, pieprz dodać do pulpy z soczewicy, połączyć z warzywami. Dobrze doprawić. Trochę przestudzić i dodać jajka. Wszystko dokładnie wymieszać. Wylać do naczynia żaroodpornego lub formy wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą. Piec 30-40 min(ja piekłam ponad godzinę) w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.
Uwagi. Wydaje mi się, że dałam za dużo warzyw. Dwie średniej wielkości marchewki, 1 spora cebula i zero pietruszki – proporcje na następny raz. Pasztet trzeba porządnie doprawić. Swój piekłam około półtorej godziny, o ile dobrze sobie przypominam i w sumie nie wiem dlaczego tak długo to trwało, ale po przepisowym czasie był ciągle rzadki… Wyszła mi naprawdę sporo porcja. Nieźle smakowa na kanapce z keczupem lub majonezem i ogórkiem kiszonym.

Szybki chleb z maszyny

IMG_3164

Skończyło się pieczywo, a tak się złożyło, że nie miałam czasu zająć się wcześniej zakwasem i przygotowaniem zaczynu. Cóż, w takiej sytuacji można iść na łatwiznę i zdać się całkiem na maszynę. Wybrałam przepis z książeczki dołączonej do mojego automatu. Po półtorej godzinie miałam spory bochenek wcale nie takiego złego chleba. Przypominał mi trochę bułkę pszenną, a trochę pieczywo tostowe wieloziarniste (dodałam trochę mąki grahamki).
  • 400ml letniej wody
  • 2 łyżki oleju
  • 2 łyżeczki soli
  • 2 łyżki mleka w proszku
  • 2 łyżki cukru
  • 120 g mąki graham typ 1850
  • 520 g mąki chlebowej typ 850
  • 4 łyżeczki drożdży instant
Składniki umieszczam w formie do maszyny w takiej kolejności, w jakiej zostały wymienione. Drożdże wsypuję po przeciwnej stronie niż dodawana była sól. Ustawiam program numer 5 trwający 1 godzinę 20 minut. Potem chleb po upieczeniu wyciągam ostrożnie (by sie nie poparzyć) z formy i studzę na kratce kuchennej.
Uwagi. W przepisie oryginalnym nie było mąki pełnoziarnistej tylko zwykła. Moja zmiana nie zaszkodziła, a może nawet wzbogaciła chlebek. Pieczywo to ma lekko słodkawy posmak i nadaje się do tostowania. Do odmierzania składników najlepiej używać łyżek i łyżeczek miarowych dołączonych do maszyny albo zakupionych w sklepie z gadżetami kuchennymi.
IMG_3170

wtorek, 10 listopada 2009

Rozgrzewająca zupa indyjska

IMG_2657

Całkiem smaczna, bardzo aromatyczna i pożywna zupa oraz mój debiut z przyprawą garam masala. Dodatkowo dodałam czosnek (to już takie moje czosnkowe uzależnienie;)) oraz słodką paprykę i trochę soku z limonki. Przepis autorstwa Karoliny z bloga Bułka z masłem

  • 2 marchewki
  • 4 ziemniaki
  • 2 cebule
  • 8 łyżek czerwonej soczewicy
  • 1 łyżka przyprawy garam masala
  • kolendra i kumin (niekoniecznie)
  • bulion
  • olej, masło lub ghee
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżka papryki słodkiej
  • 1 łyżka soku z limonki (ewentualnie)
  • posiekana świeża kolendra


Warzywa obrać i pokroić w kostkę. Na patelni lub w rondlu rozgrzać około 2 łyżki oleju z łyżką masła, do jeszcze zimnego tłuszczu wrzucić garam masalę i ewentualnie resztę przypraw, chwilę posmażyć. Następnie dodać czosnek przeciśnięty przez praskę oraz warzywa, dokładnie zamieszać, żeby pokryły się przyprawami. Smażyć chwilę, mieszając od czasu do czasu. Zalać bulionem, tak by zakrył warzywa. Gotować ok. 30 minut. Osobno ugotować soczewicę. Odcedzić i dodać do warzyw. Zmiksować. Doprawić solą, sokiem z limonki, dolać trochę wody, jeśli jest za gęste. Posypać świeżą kolendrą (niekoniecznie).

Uwagi: Chyba nie do końca przypadła mi do gustu garam masala, może po prostu trzeba dać jej mniej. Limonka wprowadziła lekko orzeźwiającą nutę i doskonale współgrała ze smakiem świeżej kolendry. Limonkowy sok ewentualnie dodać na samym końcu.