Razu pewnego miałam ochotę na szybkie ciasteczka czekoladowo-owsiane. Wcześniej wypróbowałam już kilka przepisów, które znalazłam w sieci i powiem szczerze, że rozczarowałam się… Ciastka albo rozpadały się, albo miały taki sobie smak, albo jedno i drugie… Tym razem sięgnęłam po jeszcze inny przepis. Nieco go zmodyfikowałam i powiem, że jestem bardzo zadowolona z rezultatu! Jak dla mnie to najlepsze owsiano-czekoladowe ciastka bez pieczenia, jakie jadłam. Są chrupiące na zewnątrz dzięki płatkom kukurydzianym, zaś miękkie w środku. I takie mleczno-czekoladowe. Polecam!
- 2 1/2 szklanki płatków owsianych*
- 2/3 szklanki cukru
- 31/2 – 4 łyżki kakao niesłodzonego
- 5 łyżek mleka
- 70 g mleka w proszku
- 100 g masła
- płatki kukurydziane do obtoczenia
* najlepiej użyć płatków błyskawicznych, górskie mogą być zbyt twarde
W garnku roztopić masło z cukrem, mlekiem i kakao. Mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Zdjąć z ognia i lekko przestudzić, następnie stopniowo dodawać mleko w proszku, miksować, by nie było grudek. Na koniec wsypać płatki owsiane i starannie wymieszać. Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego i obtaczać w pokruszonych płatkach kukurydzianych. Zostawić do wystygnięcia w chłodnym miejscu. Przechowywać w zamkniętym pojemniku.
3 komentarze:
Wiolu pamiętam je z dzieciństwa, pycha:-)))
No proszę!:) A mnie tego typu ciastka kojarzą się ze studiami, bo pierwszy raz je jadłam wtedy, gdy zrobiła je współlokatorka z akademika:)
i znów dietę szlag trafi...
Prześlij komentarz