Miałam ostatnio ochotę na brownie. Właściwie zbyt wielką miłośniczką tego typu wypieków nie jestem, ale pamiętam, że jadłam kiedyś brownie idealne. Zapewne, prawdziwi koneserzy tych czekoladowych ciast, nie przytaknęliby mi ochoczo, że tamto brownie było doskonałe… Dość suche, twardawe… Niesamowicie słodkie i czekoladowe oczywiście, ale bez dominującego gorzkiego posmaku kakao. Dla mnie - strzał w dziesiątkę.
Moje pierwsze brownie odbiegało niestety od tamtego ideału. Bardziej wilgotne, tłuste i zbyt czekoladowe, jak na mój gust… ale jak już wspomniałam, różnię się nieco upodobaniami w tej kwestii od większości czekoholików ;).
Przepis pochodzi ze strony Kwestia Smaku.
- 200 g ciemnej, gorzkiej czekolady (70%)
- 225 g masła
- 3 całe jajka
- 1/2 łyżeczki aromatu waniliowego
- 275 g cukru
- 135 g mąki
- 1/4 łyżeczki soli
Piekarnik nagrzać do temperatury160 stopni C. Formę o wymiarach 24 x 24cm posmarować tłuszczem i wyłożyć papierem do pieczenia.
Czekoladę połamać na kostki i rozpuścić w rondelku na małym ogniu razem z posiekanym na kawałki masłem.
Jajka ubić na puszystą pianę z wanilią i cukrem. Następnie dodać masę czekoladową i razem przez chwilkę miksować na wolnych obrotach. Dodać przesianą mąkę, sól i delikatnie i dokładnie wymieszać na jednolitą masę (można mikserem na małych obrotach). Ciasto przelać do formy i piec przez 20-30 minut. Wyjąć z piekarnika i wystudzić.
Uwagi: Autorka przepisu zaleca piec w formie 20x30 cm. Jak dla mnie, ciasto smakuje lepiej, gdy jest schłodzone.
2 komentarze:
Wygląda idealnie :) Takie równiutko wilgotne w środku :)
Dzięki, Katie:)
Prześlij komentarz