Paszteciki idealne do barszczu wigilijnego lub jako samodzielna przekąska. Aromatyczne, wyraźnie pieczarkowe, kruche. Po prostu smaczne.
ciasto:
- 500 g mąki
- 3 łyżeczki suszonych drożdży
- 125 ml śmietany 12 lub 18%
- 1 łyżeczka cukru
- 1 i 1/3 łyżeczki soli
- 200 g masła
- 1 jajko
- 3 żółtka
- żółtko + 2 łyżki mleka do smarowania pasztecików
- ulubione dodatki do posypania: czarnuszka, mak, kminek, sezam
farsz:
- 800 g pieczarek (najlepiej świeżych z jasną blaszką)
- szklanka soczewicy czerwonej
- 2 cebule
- sól, pieprz
- masło, olej
- 3 -4 łyżki bułki tartej
W miseczce wymieszać drożdże z cukrem i śmietaną, przykryć i odstawić na 10-15 minut w ciepłe miejsce. Mąkę i sól wsypać na stolnicę, dać pokrojone masło i rozcierać palcami do uzyskania kruszonki. Na środku zrobić wgłębienie, wlać drożdżowy zaczyn, śmietanę oraz jajka. Wszystko zagnieść do uzyskania gładkiej kuli. Przykryć ciasto i odstawić do wyrastania na około godzinę.
W tym czasie soczewicę przepłukać na sicie i zalać w garnku wodą ze 2-3 cm ponad poziom ziaren. Gotować do miękkości (około 15 minut) od czasu do czasu mieszając. Soczewica powinna wchłonąć cały płyn. W razie potrzeby odparować wodę lub dolać, jeśli zbyt szybko się wygotuje.
Cebulę posiekać w kostkę i zeszklić na oleju. Dodać do ugotowanej soczewicy. Oczyszczone pieczarki pokroić na kawałki i podsmażyć na maśle do zrumienienia. Zemleć w maszynce lub rozdrobnić w blenderze. Można też od razu rozdrobnić surowe pieczarki w blenderze lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach i w takiej postaci usmażyć. Połączyć z soczewicą, posolić, popieprzyć i wymieszać z bułką tartą.
Wyrośnięte ciasto partiami wałkować na podsypanym mąką blacie na prostokąty o szerokości około 12 cm. Na środku ułożyć farsz, połączyć brzegi, mocno ścisnąć miejsce łączenia i ułożyć je pod spód wałka. Rulon pokroić ukośnie na 2 cm kawałki. Ułożyć je na blasze zachowując odstępy i posmarować jajkiem zmieszanym z mlekiem. Na koniec posypać np.: czarnuszką (może być też kminek, sól, sezam, mak).
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni C do zrumienienia (około 20 minut). Po wystudzeniu przechowywać w lodówce. Przed podaniem warto podgrzać przez parę minut w piekarniku. Można też zamrozić paszteciki.
Ciasto z przepisu znalezionego na blogu: Kuchnia nad Atlantykiem
1 komentarz:
o jaaaaa chcem to!!!
Prześlij komentarz