Kolejny przepis wykorzystujący pozostałe z obiadu ziemianki.
Przyznam, że jestem tymi bułeczkami zachwycona pod każdym względem! Są smaczne, wilgotne o sprężysto-puchatym miąższu i pysznej skórce. Do tego wspaniale pachną, tak chlebowo. Na dokładkę ciasto zrobiłam wieczorem, przechowałam w lodówce i rano upiekłam świeże bułeczki. Bardzo polecam ten przepis!
- 300 g mąki pszennej
- 100 g mąki żytniej 720
- 100 g mąki pszennej razowej
- 150 g ugotowanych, zgniecionych ziemniaków
- 30 g świeżych drożdży
- 1/2 szklanki mleka
- 3/4 szklanki letniej wody
- łyżka cukru
- łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
W miseczce zmieszać lekko ciepłe mleko drożdże i cukier. Przykryć i odstawić w cieple miejsce na 10-15 minut.
Do wiaderka maszyny wlać wodę, olej, zaczyn drożdżowy, dodać ziemniaki (jeśli stwardniały, należy je rozdrobnić) i sól. Na koniec wsypać mąki. Wyrobić ciasto. Jeśli będzie bardzo kleiste, dosypać trochę mąki, jeśli za gęste dolać odrobinę wody.
Jeżeli chcemy piec bułki tego samego dnia, należy przykryć ciasto i zostawić do podwojenia objętości. Następnie wyłożyć na oprószony mąka blat i znów zagnieść chwilę. Formować bułki i odłożyć na blachę z papierem do pieczenia. Zostawić w ciepłym miejscu na 20-30 minut. Po wyrośnięciu można posmarować je wodą i posypać mąką.
Piec około 30 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 190 stopni jeden poziom poniżej środka piekarnika.
Jeżeli bułki chcemy upiec rano należy ciasto zaraz po wyrobieniu przełożyć do sporej naoliwionej miski. Z wierzchu też nasmarować ciasto olejem i zakryć miskę folią spożywczą. Tak zabezpieczone ciasto przechowywać w lodówce. Na drugi dzień (u mnie było w lodówce przez około12 godzin) wyjąć z miski, wyrobić chwilę na oprószonym mąką blacie i postępować jak powyżej.
Oryginalny pomysł pochodzi z tej strony, aczkolwiek mój przepis znacznie zmodyfikowałam.
3 komentarze:
Wygladaja baaardzo apetycznie:) ja też bardzo lubię bułeczki z dodatkiem ziemniaków, sa pyszne i długo swieze, pozdrawiam!
apetycznie Wiolu:-)
bulki z ziemniakami zawsze bardziej mi smakuja! :)
Prześlij komentarz