Chrupiące bakaliowe ciasteczka. Wyszłyby zapewne smaczniejsze, gdybym trzymała się przepisowych proporcji… Niestety dodałam więcej sody oraz mąki, dzięki czemu ciasto miało, co prawda, łatwiejszą w obróbce konsystencję, za to ciastka zrobiły się zbyt twarde. Przepis jest prosty i wart wypróbowania. Oryginalna receptura pochodzi z jednego z moich ulubionych “pieczeniowych” blogów – Arabeski
- 1 i 3/4 szklanki mąki (dałam 1 szkl. zwykłej i 3/4 grahamki)
- 3/4 łyżeczki sody
- 1/2 szklanki białego cukru
- 1/2 szklanki brązowego cukru (dałam ciemny muscovado)
- 1 jajko
- 17 dag masła lub margaryny
- 1 łyżeczka esencji waniliowej (użyłam jeden cukier waniliowy zamiast esencji)
- tabliczka czekolady mlecznej posiekanej w kostkę
- szklanka posiekanych orzechów
Miękkie masło utrzeć z cukrem, dodać jajko i wanilię. Ubijać mikserem na puszystą masę. Mąkę wymieszać z sodą, stopniowo dodawać do masy, cały czas miksując. Na koniec wsypać czekoladę i orzechy, wymieszać. Kłaść łyżką na blachę wyłożoną pergaminem w dość dużych odstępach. Piec na złoty kolor w temperaturze 200 st.C przez 11-13 minut. Po upieczeniu, wyjąć blachę, odczekać 1-2 minuty i studzić na kratce kuchennej.
Uwagi: Lepiej trzymać się proporcji i nie kombinować z mąką i sodą oraz dodać czekoladę gorzką zamiast mlecznej. Może orzechy laskowe warto lekko podprażyć na patelni?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz