Nie pamiętam skąd ten przepis wziął się w moim domu rodzinnym. Prawdopodobnie któraś z moich sióstr przyniosła go od kogoś znajomego. Receptura Bartka jest mi znana od lat dziecinnych, a w każdym bądź razie “młodzieżowych”. Robiłam je wielokrotnie i zawsze wychodziło.
Bartek to ucierane ciasto o smaku cynamonowym z jabłkami i orzechami. Bardzo podobne do Ciasta amerykańskiego czy też Wiewiórki. Robi się je szybko i bez większego nakładu pracy, a smakuje wybornie! Wilgotne, aromatyczne, miękkie i puszyste. Dość słodkie, lecz przełamane winnością jabłek i smakiem orzechów. Polecam!
- 4 jajka
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- 3/4 szklanki oleju
- 1 kopiata łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 5 dużych kwaskowatych jabłek
- około 1 szklanki posiekanych orzechów włoskich
Jajka ubić z cukrem mikserem. Gdy masa jajeczna stanie się puszysta i kremowa, wlać olej i zmiksować. Mąkę wymieszać z sodą, cynamonem i proszkiem, dodać do jajek i, starannie lecz delikatnie, wymieszać łyżką. Na koniec dodać orzechy i jabłka i połączyć z ciastem. Wlać do tortownicy, której dno wyłożono papierem do pieczenia.
Piec około godziny, do “suchego patyczka” , w piekarniku nagrzanym do 180 st C. Po upieczeniu wyjąc z piekarnika i pozostawić do ostygnięcia. Potem ostrożnie, by nie uszkodzić formy, przejechać nożem wzdłuż boków ciasta, by odeszły od tortownicy i zdjąć obręcz formy. Ostudzone ciasto można posypać cukrem pudrem.
Uwagi. Piekę to ciasto w tortownicy o średnicy około 25 cm i wychodzi w niej dość wysokie.
Czasem nie dodaję orzechów i ciasto też jest smaczne.
Piecze się do “suchego patyczka”. Gdy ciasto wyrośnie i będzie wyglądało na upieczone a czas pieczenia będzie dobiegał końca, należy uchylić drzwiczki piekarnika i trochę wysunąć formę z ciastem. Patyczkiem do zrazów, ewentualnie wykałaczką, nakłuwa się ciasto w dwóch, trzech różnych miejscach. Jeśli patyczek jest suchy lub zawiera okruszki upieczonego ciasta - gotowe. Jeżeli jednak jest oblepiony surowym ciastem, trzeba jeszcze piec dalej, kontrolując czas pieczenia i sprawdzając co jakiś czas patyczkiem (powiedzmy za 10-15 minut) aż do upieczenia.
1 komentarz:
Podoba mi się! :)
Prześlij komentarz