Czyż takie połączenie może być złe? No pewnie, że nie! Wiedziałam o tym, jak tylko zobaczyłam listę składników i rachu ciachu, zabrałam sie do roboty.
Zupa jest sycąca, rozgrzewająca i aromatyczna. Musiałam dokonać modyfikacji dotyczącej przyprawy i zamiast marokańskiej, dałam curry w proszku i garam masala. Przepis znaleziony u Karolki.
- 2 łyżki oliwy
- 1 cebula - drobno posiekana
- 1 ząbek czosnku (dałam więcej)
- 2 łyżki mielonego kminu
- 1 łyżka przyprawy marokańskiej (dałam łyżeczkę garam masala i 2 łyżeczki curry w proszku)
- 6 szklanek bulionu warzywnego
- 1 kg dyni pokrojonej w kostkę (waga bez skóry)
- 1 duży pokrojony ziemniak
- 1 szklanka czerwonej soczewicy
- sól, czarny pieprz
W sporym rondlu rozgrzewamy oliwę i wrzucamy cebulę do zeszklenia. Gdy będzie miękka, dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę i przyprawy. Smażymy chwilkę, aż przyprawy zaczną intensywnie pachnieć (nie wolno smażyć zbyt długo, by sie nie przypaliły). Następnie wrzucamy dynię, ziemniaka i soczewicę. Mieszamy dokładnie i zalewamy bulionem. Gotujemy na średnim ogniu do miękkości warzyw i soczewicy. Doprawiamy solą i pieprzem. Na koniec miksujemy zupę na krem.
2 komentarze:
Dzięki za pomysł na zupę! Brzmi smakowicie!
Proszę bardzo! Owszem, jest całkiem smaczna:)
Prześlij komentarz