Już nikt, zapewne, nie pamięta o rabarbarze. Na straganach ostatnie truskawki, zaczynają królować maliny i wiśnie, a ja zamieszczam przepis na tratę z rabarbarem… Hmm… Jak zwykle mam zaległości…
Ale przepis, choć “przeterminowany”, jak najbardziej wart zaprezentowania! Pyszna, rozpływająca się w ustach tarta! Karmelowo - maślana kruszonka, migdałowo- śmietankowa polewa i kwaskowaty dżem rabarbarowy, wszystko umieszczone na kruchym, cienkim spodzie. Poezja smaku?… Owszem! ;) Dużo pracy? A jakże! Ale chyba warto… :)
Przepis na tratę znalazłam u Komarki, choć oczywiście nie obyło sie bez modyfikacji i tak pomysł zrobienia konfitury rabarbarowej zaczerpnęłam od Asi z Kwestii Smaku.
ciasto kruche:
- 250 g mąki
- 125 g zimnego masła
- 50 g cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 łyżki śmietany
- 600 g rabarbaru
- 70 g cukru trzcinowego
- 70 ml soku pomarańczowego
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 jajka
- 80 g cukru
- 5 łyżek śmietanki
- 5 łyżek mleka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 50 g migdałów mielonych
- 50 g zimnego masła
- 60 g masła
- 60 g mąki
- 60 g migdałów zmielonych
- 60 g cukru trzcinowego light muscovado
Rabarbar umyć, odciąć zdrewniałe końce i pokroić w kostkę. Do garnka dodać sok pomarańczowy, cukier i rabarbar. Doprowadzić do wrzenia i gotować kilka minut, aż rabarbar zrobi się miękki i nadmiar płynów trochę odparuje. Na koniec dodać cynamon. Wystudzić.
W misce jajka utrzeć z cukrem, dodać pozostałe składniki polewy, w tym masło pokrojone w cienkie wiórki, wymieszać.
Upieczony spód posmarować konfiturą rabarbarową. Następnie ostrożnie polać polewą jajeczno – migdałową i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 160 stopni C na 20 minut.
Z podanych składników zrobić kruszonkę. Wyjąć ciasto z piekarnika, posypać kruszonką i znów zapiekać przez około 25 minut. Podawać na ciepło (trochę musi jednak wystygnąć) lub zimno.
1 komentarz:
O, bardzo słuszny come back rabarbarowy :) pyszne smaki! :)
Prześlij komentarz