Ciasteczka maślano-cytrusowe. Delikatne w smaku, o pięknym zapachu. Zrobiłam w wersji bez lukru (teraz myślę, że może szkoda, bo dodałby ciastkom wyrazistości). Przepis znaleziony u Bei.
Cytuję za autorką:
- 250 g miękkiego masła
- 225 g cukru
- szczypta soli
- 3 jajka
- otarta skórka z 1 cytryny
- otarta skórka z 1 pomarańczy
- 500 g mąki
Lukier:
- 150 g cukru pudru
- 2 łyżki soku z cytryny
Masło utrzeć, dodać cukier, sól i dalej ucierać (do białości) dodając po jednym jajku; następnie dodać otarte skórki z cytryny i pomarańczy, mąkę i wszystko dobrze wyrobić. Zawinąć ciasto w folię i odstawić w chłodne miejsce na minimum 2 godz. Wyciągnąć je z lodówki mniej więcej 10 minut przed przygotowaniem ciasteczek. Na wysypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto (partiami) na grubość ok. 7 mm. Wykrawać ciasteczka i układać je na blasze wyłożonej papierem, po czym ponownie odstawić je w chłodne miejsce na ok. 15 min. (dzięki temu ciasteczka nie odkształcają się podczas pieczenia).
Piec ok. 10 min w 200°. Studzić na kratce.
Cukier puder dokładnie rozrobić z sokiem z cytryny i tak przygotowanym lukrem posmarować wystudzone ciasteczka.
2 komentarze:
Wiola nie ma mowy, jak wpadam w 2012 do Ciebie w odwiedki i takie cuda maja być na moje powitanie:-)))
Ojej!
Kotki! :) Świetne :)
Prześlij komentarz