Lekka, smaczna szarlotka wielowarstwowa. Na biszkopcie mamy porcję musu jabłkowego z galaretką truskawkową, na to śmietankowy krem i czekolada. Przepis wyniosłam z domu rodzinnego, lecz nieco zmieniłam. Zamiast masy maślano-mlecznej zrobiłam wersję z mascarpone i bitą śmietaną. Ciasto musi spędzić kilka godzin w lodówce, by masy stężały. Najlepsze na drugi dzień.
Biszkopt:
- 3 jajka
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 1/3 (50g) szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/3 (50g) szklanki mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Mus jabłkowy:
- słoik prażonych jabłek (900g)
- galaretka truskawkowa lub pomarańczowa
Krem:
- 250 g mascarpone
- 250 ml zimnej śmietanki kremówki
- 2-3 łyżki cukru pudru
- śmietanfix
- 100 g mlecznej czekolady
- łyżeczka masła
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Wsypujemy 2/3 cukru pudru i dalej ubijamy aż piana stanie się błyszcząca i bardzo sztywna. Resztę cukru ucieramy z żółtkami, delikatnie dodajemy do piany i jeszcze chwilę ubijamy. Oba rodzaje mąki i proszek przesiewamy do miski i wsypujemy stopniowo do masy biszkoptowej, delikatnie mieszając łyżką. Ciasto wlewamy do formy 25cm x 35 cm wyłożonej papierem do pieczenia, wyrównujemy powierzchnię łyżką. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni C przez około 25 minut. Po upieczeniu, biszkopt zostawiamy przez około 10 minut w formie, następnie delikatnie wyjmujemy, przewracamy do góry dnem, zdejmujemy papier do pieczenia ze spodu i zostawiamy do ostygnięcia.
Jabłka podgrzewamy w rondelku, gdy staną sie wrzące, wsypujemy galaretkę. Zestawiamy z ognia i intensywnie mieszamy do rozpuszczenia galaretki. Zostawiamy do wystudzenia.
chłodne jabłka przekładamy na biszkopt, wyrównujemy i wstawiamy do lodówki do stężenia (co może potrwać kilka godzin).
Śmietanę ubijamy mikserem, gdy trochę zgęstnieje, wsypujemy połowę cukru pudru zmieszanego z śmietanfixem i ubijamy do uzyskania puszystej i sztywnej piany. Mascarpone ubijamy z resztą cukru w drugiej misce aż osiągnie jednolitą konsystencję. Do mascarpone dodajemy po łyżce ubitej śmietany i delikatnie mieszamy. Krem wykładamy na warstwę jabłkową, wyrównujemy.
Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej z łyżeczką masła. Gdyby zaczęła sie warzyć, trzeba dodać łyżkę śmietanki kremówki i zamieszać, wówczas powinna wrócić do lejącej konsystencji. Studzimy, by czekolada miała temperaturę pokojową, ale była wciąż lejąca. Lukrujemy nią wierzch ciasta.
Szarlotkę najlepiej pokroić zanim polewa czekoladowa znów zastygnie, gdyż później może się łamać lub wgniatać w krem.
Zdjęcie u góry: Joanna Mężyk
2 komentarze:
To rzeczywiście królewska szarlotka, musi byc bardzo delikatna i wykwintna, pieknie ją udekorowalas, pozdrawiam:))
Aaaaaaaaaaa:-)))))
Prześlij komentarz