Naleśniki te zrobiła kiedyś moja koleżanka z akademika. I tak od ponad dziesięciu lat goszczą w moim jadłospisie. Nadzienie z mielonego mięsa w pomidorowym sosie z kukurydzą i czerwoną fasolą zawinięte w naleśnikowe placki. Oczywiście można użyć tortilli lub nawet naleśników kukurydzianych, ale ze zwykłymi smakuje naprawdę dobrze. Danie warto jest zaserwować ze śmietaną lub jogurtem naturalnym doprawionym odrobiną świeżego czosnku albo z dipem z awokado. Obie wersje godne wypróbowania. Do tego jakaś świeża sałata bądź kapusta pekińska. Ostatnio zrolowałam naleśniki z dodatkiem roszponki i prezentowały się bardzo apetycznie. Te ze zdjęcia, podawałam w towarzystwie sałatki z kapusty pekińskiej, pomidorów, czerwonej cebuli i listków kolendry. Za każdym razem wychodzi pysznie! Bardzo polecam!
ciasto na naleśnik według ulubionego przepisu lub:
- 1,5 szklanki mleka
- 1/2 szklanki wody gazowanej
- szklanka mąki
- 2 - 3 jajka
farsz:
- 500 g mielonego mięsa
- trochę tłuszczu do smażenia
- duża cebula
- kilka ząbków czosnku
- słoiczek koncentratu pomidorowego (około 200g)
- 1 –2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku i wędzonej papryki w proszku
- sól, trochę chilli w proszku
- płaska łyżeczka utłuczonych nasion kolendry
- szczypta mielonego kminku, cząbru i tymianku
- puszka czerwonej fasoli
- puszka kukurydzy
Jajka z niewielką ilością mleka miksujemy z mąką. Gdy uzyskamy gładkie ciasto bez grud dodajemy resztę mleka i wody. Miksujemy wszystko do uzyskania jednolitej konsystencji. Odstawiamy na 15 minut, by odpoczęło. Ciasto jest dobre, jeżeli ma konsystencję schłodzonej śmietanki UHT 12%. Gdy zanurzymy w nim chochlę i podniesiemy, będzie równo spływało, zostawiając cienką warstewkę. Po przejechaniu placem przez środek chochli pozostanie wyraźny ślad po palcu, na który nie będzie spływać ponownie ciasto z boków chochli. Jeżeli jest za gęste dolewamy trochę wody lub mleka, jeśli za rzadkie, dosypujemy mąki.
Patelnię rozgrzewamy i smarujemy odrobiną tłuszczu. Wlewamy na środek tyle ciasta, by po poruszaniu patelnią spłynęło w kierunku brzegów i zakryło dno patelni, tworząc możliwie cienką warstwę. Gdy naleśnik się zrumieni, przewracamy go szeroką łopatką na drugą stronę na chwilkę, itd.
Rozgrzewamy patelnię z odrobiną tłuszczu, wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę i chwilkę szklimy. Dodajemy mięso mielone i smażymy, co chwilę mieszając aż zmieni barwę na szarą. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, chwilę smażymy. Podlewamy mięso niewielką ilością wody (tak z pół szklanki), wsypujemy paprykę, sól i pozostałe przyprawy i dusimy pod przykryciem na małym ogniu. Po około 10 minutach dodajemy koncentrat, ewentualnie dolewamy trochę wody, gdy jest za suche i dalej dusimy. Na koniec dodajemy odcedzone fasolę i kukurydzę i trzymamy na ogniu, aż staną się gorące.
Naleśniki nadziewamy farszem, rolujemy i serwujemy z dipem z awokado lub śmietaną i surówką.
1 komentarz:
gdy skończę dietę od razu robię te naleśniki.
Prześlij komentarz