Kruche, lecz dość twarde ciasteczka waniliowe z suszonymi owocami w składzie: żurawina, rodzynki, wiśnie, podrasowane stopioną czekoladą.
Szczerze powiedziawszy, mam mieszane uczucia odnośnie tych wypieków. Po pierwsze smak suszonych wiśni mi w ogóle nie przypadł do gustu, po drugie zarówno wiśnie jak i rodzynki wysuszyły się, stwardniały i miejscami jakby przypiekły, choć same ciasteczka nie były przypalone. Postanowiłam polukrować je stopioną czekoladą białą i ciemną i to poprawiło sytuację. Teraz wiem, że konsystencja i smak rodzynek i suszonych wiśni zapieczonych w ciastkach, pozostawiają wiele do życzenia, zaś żurawina sprawdza się bardzo dobrze.
Przepis znaleziony na blogu Wypieki i Potrawy z Pasją.
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 budyń waniliowy (proszek, 40g)
- 1/2 szklanki cukru + łyżeczka cukru waniliowego
- 1 jajko+ 1 żółtko
- 190g miękkiego masła
- szklanka suszonych owoców (rodzynki, żurawiny i wiśnie)
- 100 g czekolady (np.: 50 g ciemnej i 50g białej)
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Następnie dodać jajko i żółtko, stale miksując. Mąkę wymieszaną z proszkiem budyniowym dodawać partiami do masy i zmiksować do uzyskania jednolitej konsystencji. Na koniec całość wymieszać z owocami. Ciasto uformować w wałek i zawinąć w folię spożywczą. Włożyć do zamrażalnika na ponad pół godziny. Ciasto powinno stężeć, ale dać się pokroić. Kroić należy ostrym nożem na plasterki o grubości około 7-8 cm. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni C przez około 20 minut.
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej i używając strzykawki, rożka z papieru do pieczenia lub łyżeczki, polukrować wystudzone ciastka. Zostawić w chłodnym miejscu do ostygnięcia czekolady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz