Całkiem przyjemne, chrupiące, troszkę miękkie w środku, ciastka. Taki sezamkowo - chałwowy posmak, nie dla każdego… jak dla mnie owszem, owszem:). Przepis znaleziony tu i tu.
Składniki na 30 ciastek:
- 100 g (2/3) szklanki sezamu, uprażonego na patelni
- 100 g masła
- 1/3 szklanki białego cukru
- pół szklanki jasnego brązowego cukru
- 1 jajko
- 1 opakowanie cukru waniliowego - 16 g
- 1¼ (170g) szklanki mąki
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- ¼ łyżeczki soli
- ¼ łyżeczki cynamonu
Masło utrzeć z cukrami i cukrem waniliowym. Ucierając dodać jajko. W osobnym naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem, solą i cynamonem, następnie stopniowo dodawać do ciasta, dalej ucierając. Dodać połowę uprażonego sezamu, wymieszać. Gotową masę wstawić na godzinę do lodówki. Po wyjęciu formować kulki średnicy około 3 cm (duży orzech włoski). Każdą kulkę otaczać w sezamie. Kłaść na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko spłaszczać. Układać je w sporych odstępach. Piec około 10 - 15 minut w temperaturze 190ºC, aż będą złote, uważać, by ich nie przepiec). Odczekać, aż ostygną i ściągać z blaszki.
Uwagi: Piekłam tak 13 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz