poniedziałek, 7 grudnia 2009

Spaghetti z bazylią i pesto z bobu

IMG_3106
   Wiem, że sezon już dawno minął... Cóż jednak począć, gdy bób jest tak pyszny, a w ręce wpada opakowanie świeżego, choć mrożonego rarytasu…? No właśnie, wówczas, pomimo że zima niemal za progiem, począć można właśnie takie spaghetti. Zielone, kojarzące się z początkiem lata, słońcem i owocowo-warzywnym urodzajem. Proste, sycące i jak dla mnie, pyszne! Przepis wypatrzyłam na znakomitej stronie z inspirującymi przepisami i pięknymi fotosami godnymi profesjonalnej książki kucharskiej – Kwestii Smaku.
  • szklanka ugotowanego i wyłuskanego bobu
  • garść liści bazylii + trochę posiekanej do przybrania
  • średni lub mały ząbek czosnku
  • oliwa z oliwek
  • pół paczki makaronu
  • sól, pieprz
  • starty pecorino lub pamezan do posypania
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie, odcedzić. Odłożyć 1/4 szklanki bobu, resztę wraz z bazylią, 2-3 łyżkami oliwy zmiksować w blenderze, dolewając trochę (1/4 do 1/2 szklanki) wody, w której gotował się makaron lub zwyczajnej przegotowanej wody. Doprawić solą i pieprzem. Makaron zmieszać w garnku z przygotowanym pesto, w razie konieczności pogrzać. Każdą porcję posypać startym parmezanem, odłożonymi nasionami bobu oraz posiekaną bazylią i ewentualnie polać oliwą.
Uwagi. W oryginalnym przepisie do pesto dodaje się orzeszki pinii. Ostrożnie z czosnkiem, który w tym daniu jest intensywny w smaku, bo surowy! Porcja dla 2 - 3 osób.
IMG_3125

Brak komentarzy: