niedziela, 22 grudnia 2013

Pierniczki Rudolfy

DSC_0320

Z zamiarem zrobienia tych pierniczków nosiłam się trzy lata… i w końcu się udało. Ciastka wyszły twarde, słodkie w sam raz, lekko korzenne i cytrusowe. Nuta czekoladowa nie jest tu dominująca. Niby nic spektakularnego, ale jakoś tak chętnie się sięga po następną sztukę;). Jednak przygotowując te pierniczki kierowałam się głównie, nie smakiem, a wyglądem. Pierniczki zrobiłam z myślą o klasowej wigilijce syna, a więc miały być dedykowane dzieciom, i z tego co wiem, raczej się spodobały:).

Z surowym ciastem pracowało się całkiem nieźle. Ozdabianie, też nie było taką znowu ciężką pracą, aczkolwiek mozolną i wymagająca trochę wyczucia. Jeśli ktoś ma w domu dzieci i dysponuje czasem, to szczerze polecam spróbować zabawy z Rudolfami.

  • 3 i 1/2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki kakao
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2,5 łyżki przyprawy korzennej do piernika (najlepiej domowej)
  • skórka otarta z 2 pomarańczy
  • 180 g masła
  • 1 jajko
  • 3/4 szklanki melasy (dałam mieszaniny melasy karobowej i miodu)
  • 65 g gorzkiej czekolady

dekoracja:

  • białko
  • kopiata szklanka cukru pudru
  • 50 g gorzkiej czekolady
  • małe precelki
  • duża paczka cukierków typu m&m bez orzeszków, potrzebne będą tylko czerwone ewentualnie brązowe
  • 2-3 strzykawki (zwykłe z apteki) o pojemności 10- 15 ml lub silikonowy pisak do dekorowania

Mąkę pszenną, kakao, cukier puder, sodę i przyprawę korzenną wymieszać i przesiać.

W garnuszku podgrzać masło, melasę, czekoladę. Mieszając doprowadzić do  rozpuszczenia i połączenia składników. Odstawić do przestudzenia.

Do suchych, przesianych składników wbić jajko, dodać rozpuszczoną, lekko ciepłą mieszankę, skórkę z pomarańczy i zmiksować. Powstałą masę, zawinąć szczelnie folią spożywczą i odłożyć do lodówki na 1 - 2 godziny (lub dłużej). Masa musi trochę stężeć, lecz pozostawiona zbyt długo w lodówce, stanie się twarda i trudna do rozwałkowania. Wówczas należy odłożyć ją na trochę w temperaturze pokojowej, by zmiękła.

Po schłodzeniu ciasto partiami wałkować na grubość około 3 – 5 mm. Wykrawać serca, układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 180ºC przez 10 - 12 minut (piekłam 10-11). Wystudzić na kratce.

W misce ucierać łyżką cukier puder z białkiem aż do uzyskania białej jedwabistej masy. być może będzie trzeba dodać trochę cukru pudru. Do części lukru dodać trochę kakao i rozmieszać. Wykałaczką smarować od spodu połowę precelka i przyklejać posmarowaną częścią do piernika po obu stronach, tworząc rogi. Następnie biały lukier (być może trzeba będzie go wymieszać, by rozetrzeć lekko skrzepniętą powłoczkę, która utworzyła się na powierzchni) nabierać strzykawką i wyciskać ostrożnie 2 krople - oczy renifera.

Czerwony groszek należy posmarować brązowym lukrem i przyklejać pod oczami. Gdy białe krople zaschną, kolejną strzykawką nabieramy stopioną wcześniej w kąpieli wodnej czekoladę i robimy nią malutkie kropki na “oczkach”. Zostawiamy wszystko do wyschnięcia. Można przechowywać w zamkniętym pojemniku, oddzielone od siebie warstwami papieru do pieczenia.

Źródło: Moje Wypieki

DSC_0329

Brak komentarzy: