sobota, 30 listopada 2013

Czekoladowy sernik bez pieczenia

DSC_0009 copy

Sernik z przepisu brytyjskiej gwiazdy programów kulinarnych, sympatycznej Lorraine Pascale.

Banalnie prosty i szybki w przygotowaniu, bez dodatku jajek. Ma delikatną, kremową konsystencję przypominającą mus, bardzo czekoladowy i chyba trochę za słodki. Osobiście wolę serniki pieczone, ale chciałam wypróbować ten przepis, wyszedł smaczny, więc czemuż by nie zamieścić go na blogu?…

  • 200 g ciastek typu digestive
  • 50 g stopionego  lub bardzo miękkiego masła
  • 500 g kremowego serka na serniki
  • 250 g mascarpone
  • 2 łyżki cukru pudru (myślę, że warto pominąć i dodać ewentualnie po przygotowaniu masy serowo-czekoladowej, jeśli będzie za mało słodki)
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 300 g mlecznej czekolady

Ciastka kruszymy wałkiem lub w blenderze. Mieszamy ze stopionym masłem. Na spodzie tortownicy o średnicy 20-21 cm kładziemy krążek papieru do pieczenia. Powstałą masą wylepiamy dno formy i wstawiamy do lodówki.

Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej. 1/4 odkładamy na polewę.

Serek i mascarpone miksujemy z cukrem pudrem i łączymy z pozostałą ilością stopionej czekolady (czyli 3/4). Masę serową wykładamy na spód ciasteczkowy, wygładzamy i polewamy odłożoną częścią płynnej czekolady. Wstawiamy do lodówki do stężenia na co najmniej parę godzin.

DSC_0019

poniedziałek, 25 listopada 2013

Jesienna Pavlova

DSC_0119

Pavlova najlepiej smakuje ze świeżymi malinami lub truskawkami… to jeden z najpyszniejszych deserów/ciast? na świecie. Krucha skorupka bezy kryjąca piankowe i delikatne wnętrze, do tego bita śmietana i owoce. Kwintesencja lata… We wrześniu zrobiłam inną, taką jesienną wersję, która wyszła również niczego sobie. Beza z cynamonową śmietanką, prażonymi płatkami migdałów i musem śliwkowym stworzyła całkiem udane połączenie.

beza:

  • 6 białek
  • 300 g drobnego cukru do wypieków lub cukru pudru
  • 1 łyżeczka skrobi kukurydzianej (lub ziemniaczanej)
  • 1 łyżeczka białego octu winnego (lub soku z cytryny)

dekoracja:

  • 500 ml śmietanki kremówki (lub mniej)
  • 2-3 łyżki cukru pudru (można zrezygnować z cukru do śmietany)
  • 2 fixy do ubijania śmietany
  • cynamon (około łyżeczki lub do smaku)
  • 50-100g płatków migdałowych
  • kilka słodkich, dojrzałych śliwek + ewentualnie cukier do smaku

Białka ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodawać porcjami cukier, ubijając przez cały czas. Na koniec, gdy piana będzie błyszcząca i bardzo gęsta, dodać łyżeczkę skrobi i łyżeczkę octu. Zmiksować.

Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia. Na papierze narysować okrąg o średnicy dwudziestu kilku centymetrów. Wyłożyć na niego bezę. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180ºC  i po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 150ºC. Piec półtorej godziny.

Studzić w uchylonym piekarniku. Płatki migdałowe podprażyć delikatnie na suchej patelni do uzyskania złotego koloru. Uważać, by ich nie przypalić. Gotowe przesypać na talerz i zostawić do ostygnięcia.

Śliwki wypestkować, pokroić na drobne kawałki i chwilkę podgotować w rondelku z  1-2 łyżkami wody. Dodać cukier do smaku, gdy się rozpuści, zmiksować całość blenderem. Ostudzić.

Schłodzoną śmietanę ubić lekko. Dodać fixy zmieszane z cukrem pudrem i ubijać do uzyskania puszystej masy. Wymieszać z cynamonem.

Wystudzoną bezę położyć na paterze dnem do góry, delikatnie zerwać papier. Udekorować śmietaną i płatkami migdałowymi. Serwować z paroma kroplami musu śliwkowego.

Przepis na bezę ze strony Moje wypieki.

DSC_0127

DSC_0106

piątek, 8 listopada 2013

Tarta z figami i ricottą

DSC_0047

Tartę tę upiekłam jeszcze we wrześniu, skuszona figami ze sklepu.  zamierzałam spożytkować je w tarataletkach z kozim serkiem … Miało być wytrawnie, a skończyło się na słodkim wypieku.

No i cóż? Smak fig jakoś mnie nie zachwycił, mojego męża tym bardziej, a dziecko nawet nie chciało tknąć palcem tego specjału (jak zresztą większości ciast z owocami). Sądzę, że to wina konkretnych owoców. Moje były jakieś mało soczyste i nie tak aromatyczne i słodkie, jakbym się tego spodziewała.

Tarta ta jest właściwe delikatnym sernikiem na kruchym spodzie, całkiem przyjemnym, tylko te figi… ;)

spód:

  • 250 g mąki orkiszowej lub pszennej
  • 1 jajko
  • 50 g cukru
  • 120g masła

nadzienie:

  • 500g sera ricotta
  • 1/2  szklanki cukru pudru
  • 3 jajka
  • cytryna
  • 6 świeżych fig

Z mąki, masła, jajka i cukru zagnieść ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię i schować do lodówki na pół godziny. Schłodzone ciasto rozwałkować między dwoma arkuszami papieru do pieczenia (dolny powinien mieć średnicę dna formy na tartę, u mnie 28 cm). Przełożyć do formy i wylepić brzegi ciastem, ponakłuwać widelcem. Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni przez około 20 minut lub do lekkiego zrumienienia.

W misce utrzeć ricottę z cukrem i jajkami. Dodać skórkę startą z cytryny oraz sok, zmiksować.
Masę wylać na upieczony spód, na wierzchu ułożyć figi pokrojone na 3 części i wstawić do piekarnika na około pół godziny.

DSC_0050

Inspiracja: Dorota Smakuje