czwartek, 27 marca 2014

Czekoladowe ciasto razowe z wiśniami

DSC_1009

Ciasto to upiekłam w zeszłym roku na fali zainteresowań “tendencjami pełnoziarnistymi” w diecie. Cóż… jak każdy wypiek na mące razowej i ten był w smaku bardziej wytrawny, co dla mnie akurat nie jest zaletą, chyba że mamy do czynienia z chlebem na zakwasie ;). Ciasto wyszło dość wilgotne, ale kruszące się, niezbyt słodkie, jak na zdrowy wypiek przystało ;). Połączenia czekolady z wiśniami nikomu specjalnie polecać nie trzeba, klasyka, która broni sie sama. Do tego ciasto robi sie bardzo łatwo. By przełamać ten prozdrowotny klimat, gotowy bochenek polałam solidną warstwą czekolady, a spory kleks bitej śmietany na pewno też by mu nie zaszkodził ;)

  • 2 szklanki mąki razowej orkiszowej lub pszennej
  • 4 łyżki otrębów
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/3 szklanki oleju
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 szklanki cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 3 jajka
  • 1-1 1/2 szklanki wiśni (użyłam mrożonych)
  • 100 g czekolady mlecznej bądź deserowej
  • łyżka masła

W misce mieszamy jajka, olej, mleko i cukier. Następnie wsypujemy mąkę z proszkiem, otręby i kakao. Dobrze wszystko mieszamy lub chwilę miksujemy. Na koniec dajemy wiśnie (nie ma potrzeby rozmrażania, lecz można je wcześniej rozmrozić na ręczniku papierowym, który wchłonie nadmiar wody i soku).

Ciasto przelewamy do formy keksowej o długości około 30 cm, wyłożonej papierem do pieczenia.

Pieczemy około godziny w piekarniku nagrzanym do 190 stopni C. Ostatnie 10 minut piekłam pod przykryciem. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest gotowe. Po upieczeniu wyciągamy z piekarnika i studzimy w formie, a po 30 minutach wyjmujemy ostrożnie z keksówki i zostawiamy na kratce

W kąpieli wodnej roztapiamy połamaną czekoladę wraz z masłem. Gdy konsystencja stanie sie jednolita, zdejmujemy  miskę z garnka i dekorujemy czekoladą wystudzone ciasto. Można poczekać chwilę aż masa zacznie tężeć i dopiero wtedy smarować nią wierzch ciasta.

Źródło: Inspiracją do powstania ciasta był przepis ze strony Kotlet TV.

Brak komentarzy: