Bardzo smaczne, wilgotne i niezbyt tłuste brownie. Bezglutenowe, ale bez udziwnień (nie licząc dodatku daktyli). Zainspirowałam się przepisem ze strony Maniapieczenia, ale tyle w nim pozmieniałam, że właściwe to dwa różne brownie. Polecam!
- 300 g czekolady gorzkiej
- 100 g daktyli bez pestek
- 100 g cukru
- 150 g masła
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki kakao
- 3 jajka
- około szklanki posiekanych orzechów pekan lub włoskich
Daktyle zalewamy wrzątkiem w miseczce i odstawiamy pod przykryciem na około 15 minut.
Czekoladę, połamaną na kosteczki topimy, razem z masłem w kąpieli wodnej, następnie odstawiamy do ostygnięcia. Jajka roztrzepujemy lub miksujemy chwilę z cukrem, skrobią kukurydzianą i kakao.
Daktyle odcedzamy i rozdrabniamy blenderem na gładką papkę, dodajemy do masy jajecznej. Na koniec łączymy z czekoladą. Wszystko miksujemy chwilę lub energicznie mieszamy trzepaczką. Do gotowej masy wsypujemy posiekane orzechy.
Kwadratową formę o boku 24 cm smarujemy tłuszczem i wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto przelewamy do formy, wyrównujemy wierzch i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni C na 20 minut. Upieczone wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystudzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz