niedziela, 20 lipca 2014

Pancakes z jagodami w sosie własnym

DSC_0470

Zwykłe pancakes, które robię często, jak widać (2 wpisy pod rząd o tym samym;))wzbogacone dodatkiem jagód na ciepło. Poza sezonem można użyć mrożonych jagód.

Pomysł na szybkie śniadanie lub podwieczorek.

  • 2 jajka
  • 1 i 1/3 szklanki jogurtu greckiego
  • 2/3 szklanki mleka
  • 1 i 1/2 szklanki mąki orkiszowej lub pszennej
  • 1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej orkiszowej lub pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • szklanka jagód
  • łyżka cukru
  • 1-2 łyżki jasnego miodu
  • 1- 2 łyżki soku z cytryny
  • bita śmietana/mascarpone zmieszane z serkiem śmietankowym

Opłukane jagody wrzucamy do rondelka, mieszamy z cukrem i miodem i podgrzewamy, co chwilę mieszając. Owoce puszczą sok, gdy się zagotują wyłączamy ogień i dodajemy sok z cytryny. Możemy ewentualnie dosłodzić wedle upodobań. Tak przygotowane jagody można podawać na ciepło oraz wystudzone.

W misce trzepaczką lub mikserem mieszamy mleko, jogurt z jajkami. Masę łączymy z mąką zmieszaną z proszkiem i sodą i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Ciasto powinno uzyskać gęstość kwaśnej śmietany. Jeśli jest za gęste można dodać trochę jogurtu lub mleka.

Nakładamy łyżką, lekko rozprowadzając na rozgrzanej patelni, tak by powstały placki o grubości około pół centymetra, w trakcie smażenia trochę urosną. Smażymy do zrumienienia z obu stron na małym ogniu na niewielkiej ilości klarowanego masła lub oleju. Uważamy, by zbyt szybko się nie przyrumieniły, gdyż mogą się przypalić, a w środku pozostać surowe!

Placki serwujemy posmarowane masłem, polane jagodami w syropie i na przykład z kleksem śmietany słodkiej lub serkiem śmietankowym/ mascarpone itp.

DSC_0458

2 komentarze:

Jurek pisze...

Bardzo dobre są te pancakes. Musiałem zrobić coś na urodziny córki i ten przepis wywabił mnie z kłopotu. Jest już po sezonie i dałem mrożone jagody z Pińczowa. Pancakes wyszły wspaniałe dzieci je pochłonęły. Dziękuję za przepis i pozdrawiam.

Violiśka pisze...

Cieszę się, że smakowały, pozdrawiam:)