Kolejne ciasto czekoladowo-bananowe na tym blogu… Jeśli muszę zutylizować przejrzałe banany, wybór jest prosty- sprawdzone połączenie z czekoladą. Prosta receptura, niewiele pracy i oto mamy smaczny chlebek do herbaty lub kawy.
- 4 banany bardzo dojrzałe z brązowymi plamkami na skórce
- 3 jajka
- 200 g masła
- 4 kopiate łyżki kakao
- 100 g cukru
- 110 g mąki orkiszowej
- 80 g mąki z ciecierzycy (można zastąpić orkiszową)
- 50 g mąki ryżowej (w razie braku można zastąpić ziemniaczaną)
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szklanka posiekanych orzechów
- 100 g czekolady posiekanej (użyłam deserowej)
- garść rodzynek (opcjonalnie)
Masło topimy w rondelku na małym ogniu. Dodajemy cukier i kakao, mieszamy do zlikwidowania grudek. Zestawiamy z ognia i lekko studzimy.
Banany zgniatamy w misce widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków, tak by uzyskać papkę. Wbijamy jajka i mieszamy. Do masy dodajemy przestudzone masło z kakao. Wszystko mieszamy rózgą lub miskerem, następnie wsypujemy mąki z proszkiem. Mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji, dodajemy bakalie i czekoladę.
Ciasto przelewamy do formy keksowej o długości około 30 cm, wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy około godziny w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C. Ostatnie 10 minut piekłam pod przykryciem. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest gotowe. Po upieczeniu wyciągamy z piekarnika i studzimy w formie, a po 30 minutach wyjmujemy ostrożnie z keksówki i zostawiamy na kratce. Wystudzone ciasto można posypać cukrem pudrem lub polać stopioną czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz