Intrygujący przepis i zachęcające zdjęcie… i juz maszyna idzie w ruch!
Chleb całkiem smaczny, z wyczuwalnym posmakiem kiszonej kapusty (jak dla mnie zbyt wyczuwalnym…) W sumie chleb jest niezły i w smaku przypomina zakwasowce, strukturą zresztą też. Jest zwarty, dość ciężki i wilgotny, długo utrzymujący świeżość. Największą wadą owego wypieku jest nieznośny zapach pieczonej kapusty wydobywający się z maszyny podczas pieczenia… Mimo tego, myślę, że wart spróbowania. Przepis znaleziony na blogu Pracownia Wypieków
- 225 g kiszonej kapusty drobniutko poszatkowanej
- 190 ml wody
- 110 g mąki żytniej
- 150 g mąki pszennej typ 550
- 150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 30 g zakwasu (dałam 50)
- 1 łyżka kminku (dałam łyżeczkę)
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka miodu ( dałam cukier)
- 1 łyżeczka suszonych drożdży.
1 komentarz:
Miałam już niejednokrotnie okazję aby jeść chleb z kiszoną kapustą, ale nigdy z maszyny tylko z pieca. Musze jeszcze spojrzeć, czy przypadkiem w serwisie https://basiazsercem.pl/ nie mają takich przepisów.
Prześlij komentarz