Jest to pierwszy chleb który upiekłam w maszynie, z przepisu dołączonego do automatu. Obawiałam się czy coś w ogóle, z tego wyjdzie, a tu miłe rozczarowanie. Chleb wyrósł porządnie, zaś środek był sprężysty, lekko wilgotny i puszysty. W smaku dość neutralny, lecz przyjemny i niebułkowaty. Do tego zawiera dodatek mąki żytniej oraz pszennej razowej. Piekłam ten chleb już kilka razy a ostatnio nawet zaeksperymentowałam i dodałam do ciasta 3 łyżki zakwasu żytniego… i wyszedł chleb, który prezentuję na powyższym zdjęciu. Obecność zakwasu na pewno nie zaszkodziła wypiekowi, a czy pomogła?… Myślę, że przez około 3 godziny wyrastania, nie zdążył jeszcze popracować w cieście, tak że specyficzny dla zakwasowców kwaśny posmak był jak dla mnie właściwie niewyczuwalny. Nie mniej jednak polecam ten przepis z czystym sercem!
Ilość składników na bochenek o wadze 1000 g:
- 405 ml letniej wody
- 1 łyżka oleju
- 2 łyżeczki soli
- 1,5 łyżki cukru
- 2,5 łyżki mleka w proszku
- 165 g mąki żytniej chlebowej
- 165 g mąki pszennej razowej
- 330 g mąki pszennej chlebowej
- 2 łyżeczki drożdży suszonych
- 3 łyżki zakwasu (opcjonalnie; najpierw radziłabym wypróbować chleb w wersji bez zakwasu)
Wszystkie składniki umieścić w maszynie w kolejności: woda, olej, (zakwas), sól, cukier, mleko w proszku, mąka żytnia, razowa, pszenna chlebowa, drożdże. Nastawić program : ‘chleb pełnoziarnisty’ (u mnie trwa on 3 godziny 40 minut). Po upieczeniu ostrożnie wyjąć z formy używając rękawicy. Studzić na kratce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz